Lawina prawdy czyli co robią rodzinne tajemnice

Kiedy życie rodzinne krępują tajemnice, jej członkowie nie żyją w rzeczywistości lecz w swoich wyobrażeniach nt. prawdopodobnych scenariuszy, jakie mogły się zadziać w przeszłości. Ich ilość jest funkcją wrażliwości członków rodziny, wagi utajonych wydarzeń oraz dystansu jaki pogłębia się między członkami rodziny podtrzymującymi tajemnicę.

„Sekrety i kłamstwa” Mike Leigh to kino, które zaprasza do refleksji nad emocjami, które pojawiają się w każdej rodzinie związanej milczeniem na tematy absolutnie fundamentalne: rodzicielstwa i przynależności do rodzinnej wspólnoty.

Po śmierci adopcyjnych rodziców Hortensja czuje się zwolniona z obowiązku nie zadawania kłopotliwych pytań. Odważa się na początku zadać je sobie: kto jest/był moją biologiczną matką? To pytanie wyzwala lawinę – otwiera się w niej potężne dążenie do poznania prawdy skrywanej przez jej biologicznych rodziców. Pytanie o korzenie, o swoje pochodzenie jest podstawowe, bo tylko wtedy, kiedy zostanie postawione, można otrzymać odpowiedź kim jestem. To pytanie o geny, temperament, ciało – o rzeczy tak fundamentalne, że trudno bez ich ujawnienia budować dojrzały obraz siebie i poczucie swojej wartości.

W jednej z rozmów Hortensji z przyjaciółką pojawia się zdziwienie – po co ten cały wysiłek? Może je zadać tylko ten, kto wiedzę o sobie otrzymał w codzienności obcowania ze swoimi rodzicami. Nawet wtedy kiedy nie ma komunikacji i nie wprowadzają oni dziecka w swój świat, dzięki własnej obserwacji, uważności i wspomnieniom jest ono w stanie budować własną tożsamość. Kiedy nie ma takiej możliwości, wzrasta w poczuciu straty i lęku przed czymś, czego przez całe życie się nie dowie. Hortensja – młoda dorosła, wchodząca w życie – potrzebuje tej wiedzy, aby dokonać bilansu tego, co było dotychczas i otworzenia się na to, co przyniesie przyszłość. Jej decyzja wydaje się więc czymś koniecznym, aby pod to dorosłe życie położyć fundament.

Mike Leigh pokazuje, że dążenie do prawdy w relacjach będzie dotyczyć wszystkich, którzy relację tworzą. Kiedy Hortensja zdecyduje się wykonać pierwszy telefon do swojej biologicznej matki, otworzy puszkę Pandory. Może to porównanie przesadzone, ale emocje, które zaczną się kumulować wokół jej pojawienia się w nieznanej i zdezintegrowanej rodzinie, są ogromne. Fakt o istnieniu Hortensji do tej pory był szczelnie skrywany. Nawet najbliżsi nie wiedzieli o tym jakiej płci było dziecko, trudno więc dziwić się poruszeniu, które wywoła jego pojawienie się na rodzinnej scenie jako dorosłej osoby.

Ale lawina prawdy ma to do siebie, że zdziera coraz więcej i więcej zasłon odsłaniając i inne tajemnice. W finałowej scenie jaka się rozgrywa w czasie urodzin jej przyrodniej siostry Roxanne na jaw wychodzą kolejne skrywane latami informacje, co prowadzi do oczyszczenia i uwolnienia członków tej wspólnoty.

Prawda rzeczywiście ich wyzwala. Pozwala spojrzeć na siebie jako wspólnotę tak samo cierpiących, zmęczonych ludzi, która może się wspierać zamiast odgradzać się murem milczenia. To bardzo optymistyczny finał, niemal baśniowy, jak sugeruje reżyser nazywając przyrodnie siostry ogrodowymi krasnalami. I nawet jeśli nie dać wiary jego optymizmowi, to bez wątpienia chcemy, aby było to możliwe. Niemal jak bohaterowie filmu czujemy trująco-martwy smak tajemnicy.

Mike Leigh z ogromną precyzją i przekonaniem odsłania jej mechanizmy. Pokazuje jak zamraża życie i sprawia, że energia bohaterów jest zablokowana na jej podtrzymywaniu. Zamiast płynąć swobodnie i otwierać ich na możliwości korzystania z życia ,zastygli w miejscu. Maurice i Monika w swej bezdzietności, Cynthia – matka Hortensji i Roxane w zgorzknieniu i lęku przed mężczyznami, Roxane – w złości na matkę i życie bez perspektyw. Jedyną osobą, która dokonała zmiany jest Hortensja – odważyła się zadać pytanie o biologiczną matkę.

Dlaczego tyle lat bohaterowie filmu podtrzymywali ten układ? To strach wiąże język i nie pozwala złapać oddechu, aby wypowiedzieć najbardziej tajone myśli lub choćby pytania. Nie robiła tego Hortnesja wobec swoich rodziców adopcyjnych, nie robił Maurice wobec ojca, ani Cynthia do Roxane. Ale równie silnym uczuciem w tym filmie jest zawiść, która nieujawniona zamyka zwłaszcza filmowe bohaterki na siebie. Ale przed tymi emocjami jest sama umiejętność rozumienia siebie i nazywania swoich emocji. Tego bohaterowie filmu nie potrafią, są bezradni wiele lat wobec swoich emocji. Nienazwane nie może zostać wyrażone i blokuje ich życie. Na szczęście, jak pokazuje przykład Hortensji, może zostać przełamane i odwrócone w przeciwną stronę.

Jarosław Żukowski

Sekrety i kłamstwa” (1996) reż. Mike Leigh




Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję